sobota, 11 czerwca 2011

Kanzashi

Witajcie!
Dzisiaj chcę Wam pokazać kanzashi...kwiaty, którymi zachwyciłam się już dawno temu, ale dopiero niedawno czas pozwolił, by zająć się tym tematem szerzej...czas a właściwie okazja, ponieważ na pierwsze na zdjęciach, czarno-srebrno-białe kanzashi złożyła zamówienie moja siostra, jako dodatek do fryzury na wesele naszej kuzynki. Kwiaty są umocowane na grzebieniu. Drugie kanzashi-pojedynczy różowo-biały kwiatek powstało jeszcze wcześniej,ale jakoś nie miałam okazji by je pokazać. Ten z kolei umocowany został na szpilce do włosów. Mam nadzieje,że to nie koniec mojej zabawy z tymi kwiatami-mam kilka planów,jak zrealizuje to oczywiście pokażę:) A tymczasem zapraszam do oglądania zdjęć ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz